Chińska marka zegarków Amazfit związana z Xiaomi zaprezentowała wytrzymały smartwatch dla sportowców. Wyglądem zegarek ma przypominać serię Casio G-Shock i spełniać normy odpornościowe MIL-STD-810G.
Za odporność na zarysowania odpowiada nisko osadzone szkiełko Gorilla Glass 3. Pod nim kryje się 1,3 calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 360 na 360 pikseli.
Zegarek będzie pracował na własnym systemie operacyjnym. Ma umożliwiać rejestrowanie czternastu dyscyplin sportowych. Wiadomo już jednak, że jedna z nich – triathlon nie działa i ma pojawić się dopiero w przyszłych uaktualnieniach.
Czas pracy na baterii w trybie GPS ma wynosić 20 godzin. To mniej od niewielkiego Garmin Forerunner 245 czy serii Garmin Fenix 6. Porównując jednak z nowym Suunto 7, który również posiada ekran AMOLED czas pracy jest bardzo przyzwoity. Suunto 7 pracuje jednak na „prądożernym” WearOS. Przy okazji GPS dodajmy, że zegarek będzie również obsługiwał satelity Glonass, ale Producent nie wspomina nic o systemie Galileo.
Zegarek będzie wyposażony w czujnik tętna z nadgarstka. Dodatkowo umożliwi sterowanie muzyką w telefonie (brak wbudowanego odtwarzacza muzyki).
Zdjęcia na stronie internetowej producenta są całkiem zachęcające, jednak pierwsze real-photo i opinie testerów studzą entuzjazm odnośnie wyglądu zegarka. Przynajmniej w kwestii wyglądu otrzymamy tyle ile zapłacimy, czyli jak to bywa w wypadku chińskich marek, stosunkowo niewiele.
Czy T-Rex zagrozi popularności innych modeli w segmencie zegarków outdoorowych? Z pewnością dzięki niskiej cenie chętnych nie zabraknie. Konkurencja jest jednak spora i ciągle rośnie. Oprócz nowego Sunnto 7 także Garmin zapewne niedługo ogłosi nowego Instincta, o których już pisaliśmy.